sobota, 20 października 2012

Urlopowy wyjazd

Ten wyjazd, choć do niezbyt
odległego miejsca był nam
bardzo potrzebny.
Figiel, początkowo odrobinę
zestresowany i wystraszony
przyzwyczaił się już do nowych
kątów, nowej kuwety, miski,
której zapewne już nie pamięta
i do osób, które przepadają za
zwierzętami.


Wszyscy obecni głaskali, tulili, prawili
komplementy i o zgrozo, podkładali
pod nos coraz to smaczniejsze kąski.
Dziś wczesnym popołudniem zostaliśmy
sami. Będziemy tu tydzień, może troszkę
dłużej. Wyciszymy się, pomilczymy,
w spokoju przeżyjemy ten czas.
Nie zawsze można mieć to, czego
bardzo się pragnie, ale to nic...
Będzie dobrze, wszak tak wiele jeszcze
przed nami ...:)))

3 komentarze:

  1. Mieli rację że tulili :) Figla trzeba tulić <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że trzeba, bo to kotek
      do tulenia jest stworzony :))))

      Usuń
  2. Takiego pięknego kociaka też bym tuliła:))
    Podsuwania kąsków nie pochwalam, ale to takie moje zboczenie, bo mój pies ma chorą wątrobę i nie może dostawać żadnych przysmaczków a przy okazji i kot je same dietetyczne rzeczy ;)
    Ale wiadomo, trudno się oprzeć, żeby nie dogadzać takim słodziakom ;)

    OdpowiedzUsuń