Odkąd odkrył kran i zlew jest szczęśliwy.
Uwielbia zabawy z wodą.
Zawsze kiedy zmywam naczynia siada
przy mnie, wkładając łeb pod strumień wody.
Uwielbia spadające powoli krople,
niestraszny mu prysznic, ani pralka.
Od czasu do czasu na dno największej miski
jaką mam w domu wlewam trochę wody
i wkładam do niej gąbkowe wałki, które Figiel
skutecznie mi podkrada.
Wyjmuje je, tarmosi, wkłada z powrotem, szaleje po prostu.
Potrafi się tak bawić ponad godzinę.
Hm... dlaczego nie pojawiają mi się informacje o wpisach na tym blogu ??
OdpowiedzUsuńZgłosiłaś Figla do Spisu powszechnego ?
To jest fantastyczne, że on nie boi się wody.
Przeważnie koty nie lubią i uciekają :-)
Zgłosiłam do kotłowni i kocich blogów,
Usuńale jeszcze się nie odezwali.
On szaleje za wodą :)Teraz też jest mokry,
bo zmywałam naczynia po śniadaniu i musiał
oczywiście wejść mi do zlewu :)))
Mój Filip tez uwielbia wode, ale pić prosto z kranu. Jak narazie łebka nie zanurzył ale moze moze ...
OdpowiedzUsuńFigiel też pije z kranu.
UsuńPoczątkowo starał się złapać
łapką krople wody :)
Fajnie to wyglądało.
Pozdrawiamy Filipa :)))))
Hej,Charlotte tez uwielbia wodę. "Miesza" wodę w wannie. Pewnie czytałaś u Jasnej8 :)Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńCzytałam :)
UsuńKoty są niezwykłe
i co jeszcze bardziej przedziwne -
każdy z nich jest zupełnie inny :)
Pozdrawiamy serdecznie :)