Dwojgu zmarłym w cmentarza zakątku
Dawna miłość śni się od początku ...
I westchnęli, i po małej chwili
Wspomnieniami ust się połączyli.
Usta, usta! Próchno w was migota!
Któż odgadnie, że to jest - pieszczota?
Któż pomyśli, że to jest kochanie -
Pocałunków trudne wspominanie?...
Słodka jeszcze jest taka żałoba:
Cień - cieniowi, mgła - mgle się podoba.
Ale szczęście nie potrwało długo:
Niespodzianie zmarli śmiercią drugą...
Boże, Boże! Gdzie twoje lazury?
Straszno zmarłym umierać raz wtóry!
Straszno nie być pod żadnym namiotem...
Cicho *** ciszej... Nie mówmy nic o tem...
Bolesław Leśmian
Klimatyczne!
OdpowiedzUsuńI ta fotografia...
Trzeba cieszyć się chwilą...
Usuńdziś cały dzień smutny
OdpowiedzUsuńdlaczego?
♥
Hm...
Usuńmoje dni od dwóch lat z dużym hakiem
są radosne...
Bez wyjątku...
Tylko poezja, wspomnienia, refleksje...
i nieustanny ciąg zdarzeń nastraja
nostalgicznie.
Nie wiem dlaczego...
Nie pamiętam takich całych radosnych dni
Usuńale staram się :)
Piękne i takie optymistyczne .... przynajmniej dla mnie. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDla mnie także Haniu :)
UsuńDobrego dnia!
A ja dziś po całym dniu pracy i wytężaniu zwojów nie jestem nawet w stanie skupić się na tym wierszem. Zajrzę jutro ... miłego wieczorka ...
OdpowiedzUsuń:)
Usuń