Figiel trafił do nas w sierpniu 2011 roku. Miał dwa miesiące.
Był maleńki, nieco niezdarny i bardzo uroczy.
Od pierwszej chwili zdobył moje serce.Historia, którą będę opisywać w blogu jest radosna,
pogodna, pełna niespodzianek i fascynacji.
Moje życie, nasze życie - nasza codzienność z kotem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz