Liryczne utwory są częścią mojego życia.
Koją moją duszę, ciało, zmysły i wszelkie
pragnienia. Nie ma dnia, bym nie zachwycała się
strofami, które na przestrzeni wieków stworzyli
wielcy i mniej znani wielbiciele tego literackiego
gatunku :)
Dziś pierwszy dzień Nowego Roku :)
Po rozkosznej, wesołej, pełnej smaku, radości,
wspomnień i emocji nocy
upajam się wierszem Leopolda Staffa.
Kochanka
Przyjdę do ciebie w północ ciemną, z nowiem...
Drogę przez pomrok wskaże mi tęsknota...
A ty, choć o swym przyjściu ci nie powiem,
Wyjdziesz i sama otworzysz mi wrota.
Choć ciemno będzie, nie spytasz, kto jestem...
Dotkniesz mej dłoni i zaraz się dowiesz...
W głębokiej ciszy o nic słów szelestem
Nie spytam ciebie - a ty mi odpowiesz...
Cicho mnie w blade pocałujesz skronie,
A choć nie wyznam ci, że mnie coś tłoczy,
Ty mi utulisz głowę na swym łonie
I sama w wieczny sen zamkniesz mi oczy...
Zaczęłaś Nowy Rok bardzo romantycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:)))
UsuńJa takze bardzo lubie Staffa.
OdpowiedzUsuńDzisiaj jednak nie mam nastroju, po nocnych rozruchach fajerwerkowych i reanimowaniu psow ze stanu paniki.
Szczesliwego!
U nas strzelali trzy dni przed
UsuńSylwestrem, Figiel zdążył się przyzwyczaić.
Siedział w oknie i obserwował :)))
Każdy zaczyna rok po swojemu :-)
OdpowiedzUsuńI tym co najbardziej lubi...
Otóż to :)))
Usuń:)
OdpowiedzUsuńRomantyczna Dusza
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, Spełnienia Marzeń
:*
Goya, dziękuję ♥
UsuńTobie także wszystkiego co najlepsze :)))